Tradycyjnie, jak co roku 25 lipca, dokonuje się błogosławieństwa kierowców i pojazdów. Nie jest to, jak żadne błogosławieństwo, jakieś magiczne zapewnienie sobie bezpieczeństwa na drodze, ani “duchowy autoalarm” przed złodziejami. Wierzący katolicy są przekonani, że św. Krzysztof – patron podróżujących, wstawia się za nimi u Boga i wyprasza bystre oko, wprawny refleks, zdecydowanie, a przede wszystkim rozsądek w poruszaniu się na drodze.
Jest to szczególnie ważne w okresie wyjazdów wakacyjnych, kiedy ruch na drogach jest wzmożony, a warunki jazdy zmienne.
Obyśmy nie zapomnieli, pośród wielu przemierzanych dróg, przynajmniej w każdą niedzielę i obowiązujące święta, drogi prowadzącej do kościoła.
Życzymy wszystkim kierowcom Błogosławieństwa Bożego i “szerokości”…