Początek sierpnia stanął pod znakiem wyjazdu wspólnoty młodzieżowej "Siloe" do Beskidu Wyspowego.
Dwanaście osób uczestniczyło w tej wyprawie na Podhale. Był czas na modlitwę, szukanie znaków Bożej obecności w przyrodzie, dobrą zabawę i duuuużo śmiechu.
Nocna jazda pociągiem z Gdyni zakończyła się w samo południewysiadką w Krakowie. Zanim pojechaliśmy autobusem do Węglówki, zdażyliśmy jeszcze zobaczyć krakowski rynek i kościół mariacki. Następnie, po dwóch godzinach jazdy, w strugach deszczu dojechaliśmy do Węglówki – miejsca naszego pobytu. Byliśmy goszczeni w Domu Rekolekcyjnym przy parafii księży sercanów. Zaraz po rozpakowaniu udaliśmy się na rozpoznanie terenu, a potem spać.
Wyprawa pierwszego dnia zaprowadziła nas pod odnawiane obserwatorium astronomiczne na Lubomirze (904 m.n.p.m.). Potem udaliśmy się na Łysinę (891 m.n.p.m.) i okrężną drogą do Węglówki.
Drugi dzień zawiódł nas do opactwa cysterskiego w Szczyrzycu. Doszliśmy tam drogą przez szczyt Ciecień (829 m.n.p.m.). Zwiedziliśmy opactwo wraz z jego muzeum i sanktuarium Matki Bożej Dobrotliwej. Oprowadzani byliśmy przez br. Sylwestra O.Cist. Wracając do Węglówki spacerowaliśmy sobie jeszcze po Mszanie Dolnej.
Trzeciego dnia udaliśmy się na Śnieżnicę (1007 m.n.p.m.). Po osiągnięciu szczytu udaliśmy się do Ośrodka Rekolekcyjnego dla Młodzieży. Jest ono cześcią szlaku papieskiego. Tam młody Ks. Karol Wojtyła przebywał z młodzieżą na wakacyjnych wypoczynkach, a później nawiedzał to miejsce jako biskup krakowski i kardynał. W kaplicy sprawowaliśmy Mszę św., a po niej skorzystaliśmy z gościnnosci księdza proboszcza, który zaprosił nas na herbatę.
Ten dzień zakończyliśmy ogniskiem z obowiązkowymi kiełbaskami.
Następnego dnia rano wyjechaliśmy z Węglówki, aby w południe jadąc przez Kraków, wieczorem dotrzeć do Gdyni i stamtąd do Redy.
Wyjazd ten, dzięki Bożej Opatrzności odkładamy na półkę z napisem "UDANE".