Atrakcje ekstremalne stały się dziś udziałem półkolonistów. Nie straszne nam były błoto, kałuże i ryk quadów. Poznaliśmy sposoby obchodzenia się z końmi i dosiedliśmy kilka z nich. Ostatnią z atrakcji, tak poważną, że konieczne było wręczenie dyplomów dla najbardziej odważnych, była seria bezlitosnych strzałów w tarczę na strzelnicy. Nie boimy się niczego! 😉